Sa. Dez 7th, 2024

Eksperci twierdzą, że budowanie rozwiązań do przechowywania jest trudne, ale stanie się niezwykle ważne, gdy kryptowaluty staną się bardziej wartościowe.

Ponieważ wiele banków przygotowuje usługi przechowywania kryptowalut, posiadacze muszą teraz obrócić stary Bitcoin na głowę: czy banki są przygotowane, aby być własnym (i innymi) bankiem?

W zeszłym tygodniu BNY Mellon, najstarszy bank w Stanach Zjednoczonych, ogłosił, że będzie dostarczał rozwiązania powiernicze, poddając się presji inwestorów instytucjonalnych . Podobnie dokumenty z grudnia wskazują, że Deutsche Bank również planuje rozwiązanie powiernicze, wraz z usługami handlowymi i wydawaniem tokenów.

Jednak chociaż oba banki mają ugruntowaną pozycję i doświadczenie w obsłudze szerokiej gamy aktywów, nie musi to oznaczać, że są przygotowane do przechowywania kryptowalut .

„Aktywa cyfrowe są zupełnie inne niż tradycyjne aktywa, takie jak obligacje, akcje i bony skarbowe. Aktywa cyfrowe są zdecentralizowane z założenia, a zatem ich własność opiera się na zupełnie innym modelu, który nie może ponownie wykorzystać istniejącej scentralizowanej infrastruktury tradycyjnego świata bankowego. Do przechowywania aktywów kryptograficznych potrzebna jest zupełnie nowa infrastruktura ”- powiedział Jean-Michel Pailhon, wiceprezes ds. Rozwiązań biznesowych w Ledger w wywiadzie dla Cointelegraph.

Nawet dla instytucji, które są krypto-natywne, opieka jest niezwykle złożona. Zaledwie w zeszłym roku giełda kryptowalut KuCoin ucierpiała z powodu włamania, które przyniosło atakującemu ponad 200 milionów dolarów. Posiadanie opieki nad dużymi kwotami tworzy atrakcyjny honeypot dla potencjalnych napastników, a według ekspertów nawet wiele głównych giełd kryptowalut nie podchodzi właściwie do bezpieczeństwa przechowywania.

„Tylko kilka giełd kryptowalut, takich jak Kraken, Gemini i Binance, inwestuje dużo pieniędzy, aby udowodnić właściwą kontrolę wewnętrzną nad protokołami zarządzania osobistymi kluczami prywatnymi” – powiedział w zeszłym roku Cointelegraph Dyma Budorin, współzałożyciel i dyrektor generalny Hacken.

Jeśli duże banki chcą prawidłowo podejść do kwestii bezpieczeństwa, mają w rzeczywistości trzy opcje, powiedział Pailhon

„Mogą zawrzeć umowę z istniejącym regulowanym depozytariuszem, mogą zbudować własną infrastrukturę do przechowywania i uzyskać jej regulację lub mogą kupić technologię przechowywania od dostawcy i używać jej i regulować ją.”

Zwłaszcza jeśli banki zdecydują się na tworzenie własnych rozwiązań , wydatki i czas mogą szybko narastać . Banki będą musiały zatrudniać wyspecjalizowanych deweloperów, „przeznaczających duże inwestycje na infrastrukturę”, w tym centra danych i serwery, oraz utrzymywać gamę regulacyjną – proces, który sam może zająć „6–12 miesięcy”.

„Poziom wysiłków i inwestycji wymaganych w celu zapewnienia instytucji gotowego do użycia w przedsiębiorstwie rozwiązania samoobsługowego jest znacznie wyższy niż w przypadku osoby fizycznej. Wymaga nieco innych technologii i procesów zarządzania, aby zabezpieczyć miliardy dolarów w zasobach cyfrowych ”- dodał.

Niezależnie od drogi, jaką obierają banki, Pailhon mówi, że to oznaka rosnącej legitymacji kryptowalut, że banki takie jak BNY Mellon chcą zapewnić rozwiązania w zakresie przechowywania. Dodatkowo, wraz ze wzrostem całkowitej kapitalizacji rynkowej kryptowalut oraz wzrostem wartości aktywów instytucji, a nawet niektórych osób, bezpieczne rozwiązania w zakresie przechowywania będą coraz ważniejsze.

„Nie można chronić 5, 10 lub 50 miliardów dolarów w bitcoinach za pomocą serwera garażowego lub komputera z izolacją powietrzną znajdującego się w bunkrze w Appalachach. Musisz wdrożyć w pełni nadmiarową, odporną, bezpieczną, podlegającą certyfikacji i audytowaną infrastrukturę powierniczą, która może skalować i wspierać miliony użytkowników oraz obsługiwać setki tysięcy transakcji dotyczących aktywów cyfrowych w ciągu miesiąca. Od tego zależeć będzie przyszły sukces i przyjęcie zasobów cyfrowych oraz branży zarządzania zasobami cyfrowymi ”.

Von admin